Lewandowski przegrał na ostatniej prostej

lewandowski-przegral-na-ostatniej-prostej-sportowyring-com

Jedni takie zabawy lubią, dla innych nie mają one większego sensu. Faktem jest, że od prawie 100 lat Plebiscyt „Przeglądu Sportowego” jest najbardziej prestiżową nagrodą sportową w Polsce. Tym razem tytuł Sportowca Roku zgarnął Kamil Stoch, który rzutem na taśmę wyprzedził Roberta Lewandowskiego.

Prawda jest taka, że nie da się w miarodajny sposób porównać skoczka narciarskiego do piłkarza, czy mistrzyni świata w rzucie młotem. Inne sporty, inna skala, inne realia. Plebiscyt należy więc traktować jako zabawę i próbę sprawdzenia, który sportowiec cieszy się największą popularnością.

W walce o zwycięstwo od początku liczyły się tak naprawdę trzy z dwudziestu nominowanych kandydatur: mistrzyni świata w rzucie młotem Anita Włodarczyk, zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni Kamil Stoch i kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski, król strzelców eliminacji mistrzostw świata Robert Lewandowski.

Głosowanie trwało od dłuższego czasu, ostatnie głosy można było oddawać SMS-ami w czasie gali. Od samego początku zdecydowanie prowadził Robert Lewandowski. Jego pech polegał jednak na tym, że kilka godzin przed galą Kamil Stoch wygrał czwarty z konkursów Turnieju Czterech Skoczni. Nie tylko obronił tytuł, ale dokonał tego w stylu, jakiego nie miał nikt w historii. To w oczywisty sposób wpłynęło na wyniki. Problem w tym, że Stoch zdystansował Lewandowskiego w walce o tytuł Sportowca Roku 2017 wyczynem, którego dokonał już w 2018 roku!

Rozczarowania wynikiem nie kryła Anna Lewandowska, odbierająca statuetkę za drugie miejsce w imieniu męża. Ale nie ma tego złego: jeśli Robert będzie strzelał w Rosji z taką skutecznością, co w eliminacjach i Bundeslidze, to za rok nie będzie na niego mocnych!