Borussia Dortmund stoi przed bardzo trudnym wyzwaniem

borussia-dortmund-stoi-przed-bardzo-trudnym-wyzwaniem-sportowyring-com

Fatalna forma Borussii Dortmund, była tematem numer jeden przez długie miesiące w niemieckiej prasie sportowej. Piłkarze, trenerzy, eskperci, dziennikarze i kibice – oni wszyscy dyskutowali gdzie leży przyczyna fatalnej dyspozycji tej drużyny. Bo jeśli wicemistrz kraju na półmetku sezonu zastanawia się nad utrzymaniem w lidze i składa licencję na grę w drugiej lidze, to jest to sytuacja bardzo nietypowa. My szukamy odpowiedzi na to pytanie w liczbach.

Borussię opuścił kluczowy gracz drużyny BVB, Robert Lewandowski. Działacze nie zostali jednak tym zaskoczeni. Wiedzieli o tym już rok wcześniej, mieli więc czas aby wyselekcjonować odpowiedniego następce. To, że najlepszego strzelca nie jest łatwo zastąpić, jest oczywiste i wiele klubów musiało się borykać z takim problemem. Jedni, jak Atletico poradzili sobie z tym problemem, rozkładając odpowiedzialność za zdobywanie bramek na większą liczbę zawodników ofensywnych, inni próbowali zastąpić jednego napastnika drugim. To właśnie zrobiła Borussia i zdecydowanie się nie udało. Latem do drużyn z Dortmundu trafił Ciro Immobile. Król strzelców włoskiej Serie A okazał się niestety za słaby na Borussię. Nie daje drużynie tyle co kapitan polskiej reprezentacji.

Robert Lewandowski w zeszłym sezonie rozegrał w zeszłym sezonie 2800 minut i oddał 117 strzałów na bramkę rywali. Daje to średnią około 3.76  uderzenia na mecz. Tymczasem Ciro Immobile równie często co Lewy strzela na bramkę, bo notuje 3.75 uderzenia w ciągu meczu, ale liczba goli wygląda mizernie. Raptem 3 gole po 35 uderzeniach na bramkę? Czyli ledwo 8% strzałów Immobile trafia do siatki. Wynik co najmniej zawstydzający. Skuteczność Lewego wynosiła rok temu 18%. Przy okazji Robert miał też duży wpływ na gole kolegów, zaliczając aż 11 asyst. Wynika to z dużej liczby podań kluczowych. Średnio niemal dwa(1.77) podania Roberta w meczu, były podaniami kluczowymi. A Włoch? 0.64 kluczowego podania na mecz i jedna marna asysta. Grafika poniżej nie pozostawia w zasadzie wątpliwości.

jpg

 

Łatwo byłoby jednak sprowadzić problemy BVB do słabego napastnika. Problem jest głębszy, a największym moim zdaniem problemem Borussii jest pozycja ofensywnego pomocnika. Minęły dwa lata od odejścia z Signal Iduna Park Mario Gotze i od tej pory Jurgen Klopp nie może znaleźć następcy Niemca. Drugi sezon rozgrywa Henrik Mkhitarjan i można już śmiało nazwać Ormianina niewypałem transferowym. Do klubu po niedanym pobycie w Anglii powrócił też Kagawa i wielu ekspertów prognozowało, że to będzie strzał w dziesiątkę. Japończyk nie zabrał jednak z Londynu formy sportowej i ciężko powiedzieć, który z ofensywnych pomocników Borussii jest mniej przydatny.

Ile asyst można zdobyć w 2000 minut? Kevin De Bruyne zdobył ich na przykład 12, dołożył do tego 8 goli. Tymczasem wspólnie, dwaj ofensywni pomocnicy BVB zdobyli… 1 gola i zaliczyli 1 asystę. W zasadzie liczba mnoga jest tu niewłaściwa, bo całość tego marnego dorobku to zasługa Kagawy. Reprezentant Armenii nie był w stanie wypracować drużynie ani jednej bramki, a spędził na boisku ponad 1000 minut. Spędzić prawie 17 godzin na murawie i nie wnieść niczego do gry swojego zespołu, to spora sztuka.

jp2

 

Porównanie z Gotze i De Bruyne’m. Zaskoczeni? Bo My owszem. W ciągu 90 minut Henrik Mkhitarjan oddaje ponad 3 strzały na bramkę. Więcej niż Mario Gotze (2.25) czy De Bruyne (2.92). Tymczasem Gotze zdobył 9 goli, Belg jednego mniej, a piłkarz Borussii ma tyle samo goli co każdy z czytelników, czyli zero.Widać też jak nieskuteczni są piłkarze z Dortmundu. 29% i 35% celnych strzałów to bardzo mizerne liczby, które tłumaczą dlaczego tak mało goli jest na koncie piłkarzy BVB.

Kluczowe podania? Tutaj kolejne zdziwienie. Kagawa notuje ich więcej, niż najlepszy asystent ligi (De Bruyne). Z kolei Ormianim jest w tym elemencie lepszy od Gotze. W piłce liczy się jednak efekt, a ten jest miażdżący. De Bruyne notuje mniej kluczowych podań od Kagawy, ale ma 12 asyst, a Japończyk raptem jedną. I jeszcze szanse wykreowane partnerom. Znów Kagawa nieznacznie ustępuje De Bruyne, tylko cóż z tego, skoro koledzy wykorzystali tylko jedną z 31 sytuacji przez niego stworzonych?

jp3

W zeszłym sezonie, poza Lewandowskim, drużynę ciągnął za sobą Marco Reus. Był motorem napędowym Borussii i notował niesamowity sezon. 16 goli i 13 asyst to fantastyczny dorobek i z pewnością można żałować, że Niemiec opuścił mundial, na którym jego koledzy zdobyli Mistrzostwo Świata. Kontuzja Reusa to zresztą główny problem Borussii w tym sezonie, bo Marco rozegrał nieco ponad 900 minut, resztę czasu spędzając na rehabilitacji. A o tym, jak ważny był Reus dla Borussii, niech świadczy fakt, że strzelił 4 razy więcej goli, niż całe trio Immobile-Kagawa-Mkhitarjan razem wzięte. Sam oddał też więcej strzałów od wymienionej wcześniej trójki piłkarzy. A oni łącznie spędzili na boisku więcej czasu, niż Reus rok temu. Zresztą nawet w tym sezonie Reus w zaledwie 900 minut zdążył zdobyć 5 goli i zaliczyć 3 asysty. Czyni go to drugim najskuteczniejszym strzelcem BVB. Kto jest pierwszym? W zasadzie jedyny ofensywny piłkarz poza Reusem, który nie zawodzi. Pierre-Emerick Aubameyang.  Gabończyk zdobył w tym sezonie 8 goli i dołożył 5 asyst. Zdobywa 0.44 gola na mecz i notuje 3.53 strzału na mecz. Strzałów pozornie niewiele więcej od Mhitarjana, tyle że Aubameyang 65% posyła w światło bramki, co dla Ormianina jest liczbą nieosiągalną.

Podsumowując, problemów Borussii można się było spodziewać. Ofensywa drużyny wygląda bardzo źle, Kagawa jest cieniem zawodnika sprzed trzech lat, Mhitarjan gra jeszcze gorzej niż rok temu, Immobile nie jest w stanie zbliżyć się nawet jakością do Lewandowskiego. Gdy do tego doszły przedłużające się problemy zdrowotne Reusa, to cała ofensywa skupiała się na jednym Aubameyangu a to trochę za mało aby grać w Bundeslidze. Do tego problemy w defensywie i w ten sposób niedawny finalista LM trafił na dno. W spadek BVB mimo wszystko nie wierzymy. Ten zespół wciąż ma wielkich piłkarzy, do zdrowia wrócił Marco Reus, a zimą dołączył do drużyny Kevin Kampl z Red Bull Salzburg. Pytanie brzmi, jak będzie wyglądała BVB w przyszłym sezonie.

 

  • http://1h.ae/25sw/ Download Quality PLR Articles

    This site really has all the information I wanted concerning this subject and didn’t know who to ask.

    By the Way, If you are looking to remodel your site with more useful, interesting, search engine friendly content To Generate Huge Traffic, & More Money, than I highly recommend you to go to this website to Download FREE PLR Articles along with the most vauable Article Marketing Secrets. Kind regards