Giannelli Imbula – nowa siła Olympique Marsylia?

giannelli-imbula-nowa-sila-olympique-marsylia-sportowyring-com

Jedną z największych niespodzianek bieżącego sezonu we Francji jest z pewnością postawa Olympique Marsylia. Klub z Lazurowego Wybrzeża zbiera w tegorocznych rozgrywkach owoce projektu, który zaczął być wdrażany latem 2013 roku. Wtedy to klub postawił na politykę transferową opartą na ściąganiu najzdolniejszych francuskich graczy młodego pokolenia. I choć początki nie były łatwe, gdyż w sezonie 2013/2014 marsylczycy zajęli w tabeli dopiero 6. lokatę, tracąc do mistrza z Paryża aż 29 punktów, to wszystko odmieniło się po przyjściu do klubu trenera Marcelo Bielsy. Argentyński mag poukładał zespół perfekcyjnie, w dodatku potrafił wydobyć z zawodników pełnię ich możliwości. Co więcej, młody zespół zdążył już „zapoznać się” ze specyfiką najwyższej klasy rozgrywkowej we Francji, dzięki czemu o sile OM w dużej mierze stanowią młodzi zawodnicy. A pośród nich prym wiedzie Giannelli Imbula.

Imbula urodził się w małej belgijskiej miejscowości Vilvoorde, mimo to zdecydował się reprezentować barwy Francji. Co ciekawe jego pierwszym klubem był największy przeciwnik Marsylii, czyli Paris Saint-Germain. Był to jednak tylko krótki epizod, po którym Giannelli – w wieku 13 lat – odszedł z Paryża. Prawdziwą karierę seniorską rozpoczął jednak dopiero w Guingamp. Pomimo bardzo młodego wieku oraz odpowiedzialności, jaka wiąże się z grą na pozycji defensywnego pomocnika, szybko stał się kluczowym zawodnikiem zespołu. W sezonie 2012/2013 Imbuli udało się wejść na taki poziom, iż w wieku zaledwie 20 lat został wybrany zawodnikiem sezonu Ligue 2. I choć była to jedynie druga klasa rozgrywkowa, to jego wyczyny nie przeszły bez echa pośród najpotężniejszych klubów francuskich. Ostatecznie batalię o młodego pomocnika wygrała Marsylia, która sprowadziła go do siebie za blisko 8 milionów Euro. Biorąc pod uwagę pozycję na boisku oraz wiek zawodnika, jest to naprawdę pokaźna suma.

Pierwszy sezon Giannelli spędził na oswajaniu się z samą ligą oraz wymaganiami w niej panującymi. Inna sprawa, że już wtedy zdradzał ogromny potencjał i nie raz zdarzyło mu się zaprezentować próbkę swoich nieprzeciętnych umiejętności. Jednak talent młodego pomocnika na dobre eksplodował dopiero w bieżących rozgrywkach. Imbula jest prawdziwym asem w talii Marcelo Bielsy. Imbula zagrał do tej pory w 32 meczach ligowych  (opuszczając jeden ze względu na nadmiar żółtych kartek), w których łącznie uzbierał 2751 minut. Łatwo więc wyliczyć, że były reprezentant młodzieżowych reprezentacji Francji spędził na boisku aż 93% możliwego czasu gry. Jest to zdecydowanie najlepszy wynik spośród zawodników występujących na tej pozycji we wszystkich czołowych klubach we Francji. Co ciekawe zdążył również trzykrotnie trafić do bramki przeciwnika, co jak na defensywnego pomocnika jest całkiem niezłym wynikiem.
1

Wydaje się jednak, że największą zaletą zawodnika Marsylii jest umiejętność wygrywania pojedynków boiskowych. W ogólnym rankingu, zestawiającym wszystkich zawodników grających w tym sezonie w Ligue 1 Imbula zajmuje drugie miejsce, ustępując jedynie defensorowi Nice – Amaviemu. Trzeba jednak zaznaczyć, że powyższy ranking obejmuje próby odbioru piłki, pojedynki jeden na jeden oraz pojedynki powietrzne. A jeśli skupimy się jedynie na tej drugiej klasyfikacji to dojdziemy do wniosku, że Giannelli jest w niej absolutnie bezkonkurencyjny, zaliczając w całym sezonie aż 95 takich pojedynków. Dla porównania, kolejni w klasyfikacji – Lucas Moura oraz Yannick Ferreira-Carrasco – wygrali takich pojedynków zaledwie 82. Bardzo ważne jest również to, że pomocnik OM jest w tych pojedynkach bardzo skuteczny, jego dryblingi są bowiem udane aż w 74%, co również stanowi najwyższy współczynnik w całej lidze.

2

 

Umiejętność gry jeden na jeden z pewnością jest ogromnym atutem Francuza, ale też nie jedynym. Dobitnie pokazuje to zresztą statystyka podań, w której Imbula plasuje się na wysokiej, piątej pozycji. Według niej młoda gwiazdka OM wykonała już w tym sezonie 1666 podań, ustępując jedynie Christphowi Jallet, Corentinowi Tolisso oraz Jordanowi Ferri z Lyonu, Joao Moutinho z AS Monaco, a także wielkiej trójce z PSG – Verrattiemu, Mottcie oraz Pastore. Jeszcze lepiej dla młodego Francuza wygląda klasyfikacja podań w ujęciu procentowym, gdzie znajduje się na trzeciej lokacie, z wynikiem 89%. Lepsi od niego są jedynie – co nie budzi wątpliwości – Motta (93%) oraz Verratti (91%). W całej beczce miodu łyżeczkę dziegciu może stanowić fakt, iż przy takiej ilości minut spędzonych na boisku oraz liczbie podań Imbula zaliczył do tej pory tylko jedną asystę. Z pewnością jest to materiał do przemyśleń zarówno dla trenera Marcelo Bielsy jak i dla samego zawodnika.

3

 

Dużym atutem Imbuli jest także piekielnie mocny strzał z dystansu. Młody pomocnik stosunkowo często z niego korzysta, co potwierdza statystyka strzałów oddanych w tym sezonie. Giannelli znajduje się w niej na 37. lokacie – wysokiej, zważywszy na pozycję boiskową – oddając do tej pory 46 strzałów. I choć lider tej klasyfikacji – Andre-Pierre Gignac – oddał tych strzałów aż 119, to Jordan Ayew – okupujący drugą lokatę – na bramkę strzelał już tylko 98 razy. Wracając do Imbuli to świetny strzał z dystansu może z czasem stać się jego bardzo groźną bronią, ale póki co statystyki nieco temu przeczą. Okazuje się bowiem, że zaledwie 35% jego strzałów zmierzało w światło bramki. Wydaje się jednak, że jest to świetny materiał „do obróbki”.

Z powyższych statystyk jasno wynika, że Giannelli Imbula ma zadatki na defensywnego pomocnika światowej klasy. Stylem gry bardzo przypomina Patricka Vieirę, jest jednak od niego lepszy w ofensywie oraz bardziej uniwersalny. Oczywiście jest jeszcze wiele aspektów, nad którymi musi dużo, dużo pracować, ale Francuz ma ledwie 22 lata, więc cała piłkarska kariera przed nim. Po jego grze można stwierdzić jedno – te 7,5 miliona Euro przelane przez Marsylię na konto klubu z Guingamp okazały się fantastyczną inwestycją. W najbliższych latach pożytek z tego zawodnika powinna mieć nie tylko drużyna z Lazurowego Wybrzeża, ale i reprezentacja Francji. A jeśli Imbula dalej będzie rozwijał swoje umiejętności w tak szybkim tempie to już niedługo może stać się bohaterem wielomilionowego transferu do jednego z najlepszych klubów świata.