Adrien Rabiot to przyszła legenda PSG

adrien-rabiot-to-przyszla-legenda-psg-sportowyring-com

W ostatnią sobotę, około godziny 21 doszło do najważniejszego rozstrzygnięcia we francuskiej Ligue 1. Paris Saint-Germain pokonało na wyjeździe 2-1 Montpellier i po raz trzeci z rzędu (a piąty w całej historii) sięgnęło po to trofeum. Rzecz jasna na pierwszym planie znalazły się największe gwiazdy zespołu z Paryża, takie jak Zlatan Ibrahimovic, Thiago Silva, Edinson Cavani czy Marco Verratti. Ale swoją, niemałą cegiełkę do tego sukcesu dołożył również pewien młody wychowanek klubu z Paryża. 20-letni Adrien Rabiot – bo o nim mowa – na Stade de la Mosson wybiegł w pierwszym składzie, zastępując wymienionego wcześniej Marco Verrattiego. Jak zatem spisała się potencjalna gwiazda francuskiej piłki?

Na samym początku trzeba zaznaczyć, że Adrien Rabiot nie jest wierną kalką takich zawodników jak Verratti czy Thiago Motta. Wymieniona dwójka – oprócz mistrzowskich umiejętności rozgrywania piłki – posiada jeszcze niemałe inklinacje do gry ofensywnej. Młodemu Francuzowi, przynajmniej na tę chwilę, zdecydowanie tego brakuje. Wystarczy napisać, że w dotychczasowej karierze 20-latek rozegrał we francuskiej Ligue już 77 spotkań, zaliczając w nich ledwie 6 trafień. Nie może zatem dziwić, że pomimo spędzenia na boisku pełnych 90 minut, Rabiot oddał zaledwie jedno uderzenie na bramkę Montpellier. W dodatku było to uderzenie niecelne. Na uwagę zasługuje natomiast liczba zanotowanych przez niego podań. Wychowanek PSG zaliczył ich bowiem aż 52 podania, z czego 88% z nich była celna. Warto również nadmienić, iż podania Adriena Rabiot w ogromnej części były zagrywane w środkowej strefie boiska. W błędzie jest jednak ten, kto sądzi, że młody Francuz grał „na alibi”, do najbliższego kolegi. Nic z tych rzeczy. Rabiot umiejętnie reżyserował poczynania Paryżan na boisku, wiedział, kiedy przytrzymać futbolówkę, a kiedy przyspieszyć akcję zagraniem na jeden kontakt. W jego grze widać było naprawdę dużą jakość oraz – pomimo młodego wieku – dużą dojrzałość.

1

Warty podkreślenia jest również fakt, iż Adrien Rabiot w spotkaniu z Montpellier stworzył kolegom aż trzy bramkowe okazje, zaliczając w dodatku asystę przy otwierającym wynik spotkania trafieniu Matuidiego. Statystyka ta dobitnie pokazuje, że choć 20-latek z Paryża niezbyt często zapuszcza się pod pole karne rywala, to jeśli już się tam znajdzie – potrafi zrobić użytek ze swoich umiejętności rozegrania piłki.

Jeśli mielibyśmy wrzucić jakiś kamyczek do ogródka Rabiot, to mogłaby to być umiejętność wygrywania pojedynków. Młody Francuz świetnie rozgrywa piłkę, równie dobrze reguluje tempo gry, ale póki co brakuje mu jeszcze swego rodzaju „bezczelności” podczas pojedynków jeden na jeden. Wydaje się jednak, że jest to kwestia braku doświadczenia, a nie zbyt małych umiejętności czy braku dynamiki. W spotkaniu na Stade de la Mosson Rabiot próbował dryblingu zaledwie dwukrotnie, z 50-procentową skutecznością.

Mała ilość wygranych pojedynków schodzi jednak na dalszy plan, jeśli weźmiemy pod lupę ilość przechwytów wychowanka PSG. Rabiot w samym tylko spotkaniu z Montpellier zaliczył ich bowiem aż 6, co jest naprawdę doskonałym wynikiem. Dodając do tego, że większość z tych odbiorów miała miejsce w środkowej strefie boiska, dzięki czemu Paryżanie mogli raz za razem inicjować groźne kontry, statystyka ta robi jeszcze większe wrażenie. Bez wątpienia dużym atutem młodego Francuza jest gra w defensywie oraz umiejętność antycypacji i tzw. „czytanie gry”.

2

 

Podsumowując występ Rabiot przeciwko Montpellier trzeba powiedzieć, że był on bardzo ważną postacią w układance trenera Laurent Blanc. Być może młody Francuz nie jest na boisku pierwszoplanową postacią, nie wyróżnia się pięknymi bramkami czy wspaniałymi dryblingami. W swojej grze jest natomiast bardzo efektywny, doskonale realizuje nakreślone przez trenera zadania i – co najważniejsze –praktycznie nie notuje strat. A to w przypadku defensywnego pomocnika ogromny kapitał. Poniżej pełne statystyki 20-latka z sobotniego meczu.

3

 

Występ wychowanka PSG przeciwko Montpellier możemy ocenić jako bardzo dobry, ale w tym momencie warto zastanowić się nad jego boiskowymi dokonaniami na przestrzeni całego sezonu. Jak zatem wypadł Rabiot na tle dwóch znakomitych kolegów z zespołu: Motty i Verrattiego oraz jednego z najlepszych defensywnych pomocników we Francji, czyli Giannellego Imbuli z Marsylii?

Zanim przejdziemy do konkretnych statystyk trzeba zaznaczyć, że spośród całej trójki Rabiot spędził na boisku zdecydowanie najmniej czasu. Wystarczy napisać, że Imbula rozegrał blisko trzy razy więcej minut od młodziana z PSG. Dlatego też zdecydowanie bardziej miarodajne będzie porównanie zawodników ze względu na poszczególne statystyki w przeliczeniu na minuty spędzone na murawie.

Jeśli weźmiemy pod uwagę statystyki kluczowe dla zawodników grających na pozycji defensywnego pomocnika, to Adrien Rabiot zdecydowanie nie ma się czego wstydzić. Z drugiej strony nie powinien też popadać w samouwielbienie, gdyż do bardziej doświadczonych kolegów sporo mu jeszcze brakuje. Gdy weźmiemy pod uwagę liczbę udanych podań, młody Francuz zdecydowanie wyprzedza choćby Giannelliego Imbulę (61,34 Rabiot przy 48,97 Imbuli), ale już Motta i Verratti „odjechali” mu o lata świetlne (odpowiednio 90,00 i 92,55). Bardziej wyrównana jest natomiast klasyfikacja okazji bramkowych, tworzonych partnerom z drużyny. I choć współczynnik Rabiot jest w tym wypadku najniższy (0,94 na mecz), to od najlepszego w tym zestawieniu Marco Verrattiego dzieli go jedynie 0,45 okazji na mecz.

Jest jednak jeden aspekt, w którym 20-latek z Parc des Princes zdecydowanie góruje nad pozostałą trójką. Są to oczywiście przechwyty, za które zresztą zdążyliśmy go już pochwalić. Rabiot średnio notuje bowiem blisko 3 odbiory na mecz (dokładnie 2,73), zdecydowanie wyprzedzając w tym zestawieniu Mottę i Verrattiego oraz uzyskując blisko dwukrotnie wyższy współczynnik od Imbuli.

4

Pisząc krótko, Adrien Rabiot jest talentem na miarę Paula Pogby, jeśli nie większym. Już teraz – mimo ledwie 20 lat na karku – na boisku charakteryzuje się ogromnym spokojem i mądrością w grze. Jeśli dodamy do tego świetne „czytanie” gry, doskonały odbiór oraz bardzo dobrą grę głową, to otrzymujemy defensywnego pomocnika wysokiej klasy. Jeśli tylko wychowanek PSG będzie w stanie rozwinąć swoje umiejętności gry ofensywnej, to w najbliższym czasie ma szansę stać się zawodnikiem światowego formatu oraz legendą PSG.