Lewy znów trafił, udany rewanż Bayernu
Przed ostatnią serią spotkań grupowych Ligi Mistrzów piłkarze PSG mogli się pochwalić genialnym bilansem: 5 meczów, 5 zwycięstw, tylko 1 gol stracony i aż 24 zdobyte. 3 z nich wpakowali Bayernowi Monachium w meczu, po którym robotę stracił Carlo Ancelotti. Wczoraj nastąpiła słodka zemsta mistrzów Niemiec.
W grupie B wszystko było jasne przed tą kolejką. PSG i Bayern były pewne awansu, outsiderzy z Glasgow i Brukseli bili się o honor. Piłkarze z Paryża byli pewni pierwszego miejsca w grupie. Ale w grę wchodziły jeszcze stare porachunki. Bayern nie zamierzał odpuszczać i trzeba przyznać, że rewanż był udany. A wszystko rozpoczął niezawodny Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie już w ósmej minucie. Do przerwy było 2:0. Wprawdzie niedługo potem Mbappe trafił na 2:1, ale to było wszystko, na co było stać gości. Na 3:1 podwyższył Tolisso i piłkarze z Paryża zaliczyli pierwszą porażkę w tegorocznej Lidze Mistrzów, choć grupę oczywiście wygrali (obie ekipy po 15 punktów).
Z grupy A awans zapewniły sobie Manchester United (2:1 z CSKA) oraz Basel (2:0 z Benfiką). W grupie C rywalizacja była niezwykle zacięta. Dzielnie radził sobie debiutujący w rozgrywkach Karabach z Jakubem Rzeźniczakiem. Skazywani na porażkę piłkarze z Azerbejdżanu wyszarpali w piekielnie silnej grupie dwa punkty. Rywalizację wygrała Roma, tuż przed Chelsea. Sensacyjnie odpadło Atletico Madryt. Niedawni finaliści rozgrywek teraz zagrają tylko w Lidze Europy. Wczoraj awans przypieczętowały także Barcelona (2:0 ze Sportingiem) i Juventus z Wojtkiem Szczęsnym w Bramce (2:0 z Olympiacosem).
Dziś decydujące mecze w pozostałych grupach. Zapowiada się kilka arcyciekawych spotkań.