Legia gra o być albo nie być z Sheriffem

legia-gra-o-byc-albo-nie-byc-z-sheriffem-sportowyring-com

Miejsca na wpadkę już nie ma. Jeśli Legia Warszawa nie zdoła dziś wyeliminować Sheriffa Tyraspol, sezon będzie miała w zasadzie z głowy. Niepowodzenie w Mołdawii oznaczać będzie także poważne kłopoty finansowe.

Właściciele Legii założyli przed sezonem, że awans do fazy grupowej Ligi Europy to plan minimum. Byli tak pewni swego, że premię od UEFA za awans (2,5 mln euro) już wpisali do budżetu klubu. Problem w tym, że te pieniądze – ponad 10 mln złotych – póki co są bliżej raczej Sheriffa Tyraspol.

Legia walczyła w eliminacjach Ligi Mistrzów. Walka skończyła się na dwumeczu z FK Astana. Czy to porażka? Zdecydowanie. Mistrzowie Kazachstanu od Celticu Glasgow dostali w Szkocji lanie aż 5:0. U siebie wprawdzie wygrali, ale tylko jedną bramką. Legia na wyjeździe przegrała 1:3, w Warszawie było 1:0.

Równie nieciekawie wyglądał pierwszy mecz mistrzów Polski z Sheriffem. Na Łazienkowskiej długo utrzymywał się bezbramkowy remis. Kiedy w końcówce trafił Hamalainen, wydawało się, że uda się dowieźć do końca skromne zwycięstwo. Nic z tego. Ekipa z Tyraspolu wyrównała po stałym fragmencie gry.

Dziś Legia musi wygrać lub zremisować wyżej niż 1:1, żeby zapewnić sobie awans. Czy to realne? Oczywiście. Czy się uda? To już takie pewne nie jest. W niedzielnym meczu z Wisłą Płock (1:0) trener Jacek Magiera wystawił głównie rezerwowych. Liderzy powinni być więc wypoczęci. A może tym razem znów na boisku pojawią się zmiennicy? Trener Magiera z pewnością ma o czym myśleć. Początek meczu o 19:00