Co w murawie piszczy? Krychowiak wygrał z Barceloną, Aguero prawie jak Lewandowski, Mourinho do zwolnienia?

POLSKA. Piast Gliwice utrzymuje przewagę nad resztą zespołów ekstraklasy. W najciekawszym z sobotnich spotkań 11. kolejki lider pokonał Wisłę Kraków 1:0 (M. Nespor 45.). W innych meczach Termalica Bruk-Bet Nieciecza zremisowała z Górnikiem Łęczna 1:1 (S. Rodic 5., samobój – J. Świerczok 9.), a starcie Korony Kielce z Podbeskidziem Bielsko-Biała skończyło się bez goli.

HISZPANIA. Sevilla pokonała Barcelonę 2:1 w sobotnim meczu 7. kolejki Primera Division. Cały mecz w barwach gospodarzy rozegrał Grzegorz Krychowiak. W niedzielę derby Madrytu Atletico – Real.

ANGLIA. Sergio Aguero zdobył pięć bramek dla Manchesteru City w wygranym 6:1 meczu z Newcastle w 8. kolejce Premier League. Argentyńczyk strzelanie zaczął w 42. minucie, trafiając na 1:1 (prowadzenie dla gości w 18. min. zdobył A. Mitrovic), a po przerwie na listę strzelców wpisywał się jeszcze w 49., 51., 60. i 62. minucie. Między golami Aguero w 54. min. trafił jeszcze Kevin de Bruyne. W sumie napastnik „Obywateli” do zdobycia pięciu bramek potrzebował 20 minut, nie licząc oczywiście przerwy. To rekord, nikt inny w historii Premier League nie strzelił pięciu goli tak szybko.

Niechlubne rekordy bije Chelsea. Jej kibice nie pamiętają, kiedy ostatnio drużyna rozpoczęła sezon tak słabo, jak obecny. W sobotę mistrzowie Anglii przegrali u siebie 1:3 z Southamptonem. Jose Mourinho w swoim stylu za wynik obwinił wszystkich dookoła, twierdząc m.in. że sędziowie bali się podejmować korzystne decyzje dla jego zespołu. Angielscy dziennikarze coraz częściej twierdzą, że Portugalczyk nie wyprowadzi zespołu z kryzysu, za co zapłaci posadą. – Sam do dymisji się nie poddam, a jeśli klub mnie zwolni, to straci najlepszego menedżera w swojej historii – twierdzi Mourinho.

Z ośmiu ligowych meczów Chelsea przegrała cztery, porażki doznała też w starciu z Arsenalem o Tarczę Wspólnoty i z Porto w Lidze Mistrzów. W Premier League jest dopiero 16. w tabeli, ma osiem punktów. Do prowadzącego Manchesteru City traci 10 „oczek”. W niedzielę na pozycję lider może wrócić Manchester United, jeśli wygra w Londynie z Arsenalem. Po siedmiu kolejkach podopieczni Louisa van Gaala mają 16 punktów.

Tyle samo punktów co Chelsea ma Bournemouth. Beniaminek, którego bramkarzem jest Artur Boruc, wyprzedza mistrza lepszym bilansem bramkowym. W sobotę Polak popełnił fatalny błąd w meczu z Watfordem. W 45. minucie wybił piłkę pod nogi Odiona Ighalo, a Nigeryjczyk skorzystał z prezentu, łatwo zwodząc Boruca i kierując piłkę do siatki. Mecz zakończył się remisem 1:1.

WŁOCHY. Dobrze spisujące się dotąd Torino, którego kapitanem jest Kamil Glik, zaliczyło wpadkę w 7. kolejce Serie A, przegrywając na wyjeździe z Carpi 1:2. Beniaminek przystępował do tego meczu jako ostatni zespół tabeli, a pokonując Torino odniósł swe pierwsze zwycięstwo w historii w najwyższej klasie rozgrywkowej. Glik rozegrał 90 minut, w zespole Carpi nie wystąpił kontuzjowany Kamil Wilczek.

NIEMCY. W niedzielę poza hitami w Anglii (Arsenal – Manchester United) i Hiszpanii (Atletico – Real) klasyk zobaczą też kibice Bundesligi. O godz. 17.30 Bayern Monachium podejmie Borussię Dortmund. Po siedmiu kolejkach Bayern prowadzi z kompletem 21 punktów, Borussia jest druga, ma 17 pkt. Ozdobą meczu powinien być snajperski pojedynek Robert Lewandowski – Pierre-Emerick Aubameyang. Polak w siedmiu kolejkach zdobył 10, a Gabończyk – dziewięć goli.