Sergio Ramos defensywnym pomocnikiem? Sprawdźmy jak sobie poradził

sergio-ramos-defensywnym-pomocnikiem-sprawdzmy-jak-sobie-poradzil-sportowyring-com

Bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia był awans Realu Madryt do półfinału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Podopieczni Carlo Ancelottiego pokonali 1:0 w rewanżowym meczu rywala zza miedzy – Atletico – a jednym z głównych ojców sukcesu był bez wątpienia szkoleniowiec „Królewskich”. Pod nieobecność Luki Modrica Ancelotti zdecydował się bowiem na wystawienie na pozycji defensywnego pomocnika Sergio Ramosa, kosztem chociażby Samiego Khediry bądź Asiera Illaramendiego. Manewr ryzykowny, ale kto nie ryzykuje ten nie pije szampana, nieprawdaż? Jak zatem w niecodziennej dla siebie roli zaprezentował się wczoraj Ramos?

Ogólnie rzecz biorąc drugi kapitan Realu spisał się we wczorajszym spotkaniu naprawdę dobrze. Oczywiście ciężko mówić w tym przypadku o pełnym zastąpieniu Luki Modrica, gdyż filigranowy Chorwat to jeden z najlepszych zawodników na świecie na pozycji „ósemki”. Ramos zagrał jednak bardzo przyzwoite zawody, nie bojąc się wziąć na swoje barki odpowiedzialności oraz dając drużynie to, czego nie byliby w stanie zapewnić Khedira oraz Illaramendi – liczne ofensywne wejścia. Wychowanek Sevilli zagrał w tym spotkaniu na poziomie 83% celności podań. Co ważne nie była to tzw. gra „na alibi”, repertuar Hiszpana był bowiem dość szeroki. Jego długie podania były w 81% przypadków celne (zanotował 16 takich zagrań), zaliczył też jedno podanie kluczowe.

11

 

Jak zwykle Ramos wyróżniał się swoją grą w powietrzu, choć tym razem miał naprzeciw siebie naprawdę godnych rywali. Godin, Miranda czy Mandzukic z pewnością nie są zawodnikami, z którymi łatwo wygrać pojedynek powietrzny. Defensywnemu pomocnikowi Realu udawało się wczoraj wygrać co drugie takie starcie, oddał przy tym jeden strzał głową, który jednak nie był w stanie zaskoczyć Oblaka.

22

 

Grę Sergio Ramosa w derbowym spotkaniu z Atletico można określić jednym słowem: solidność. Nie był to z pewnością oszałamiający występ etatowego defensora reprezentacji Hiszpanii, ale dzięki jego nieustępliwości, waleczności, a także niewątpliwym umiejętnościom „Królewscy” byli w stanie opanować środek pola, co z pewnością miało kolosalny wpływ na przebieg meczu. Wydaje się, że jeśli chodzi o obsadzenie pozycji defensywnego pomocnika, to wychowanek Sevilli może być dla Ancelottiego bardzo ciekawą opcją, szczególnie w przypadku potencjalnych starć z Barceloną bądź Bayernem w półfinale Ligi Mistrzów.