Sensacja w Hoffenheim: Bayern przegrał, Lewy nie strzelił

sensacja-w-hoffenheim-bayern-przegral-lewy-nie-strzelil-sportowyring-com

Bukmacherzy nie dawali wielkich szans gospodarzom, choć przecież było to był mecz na szczycie Bundesligi. Trzecie w tabeli Hoffenheim podejmowało rozpędzony Bayern Monachium. Niespodziewanie „Wieśniacy” wyszarpali trzy punkty, wygrywając 1:0. Przerwali w ten sposób niesamowitą serię drużyny Roberta Lewandowskiego.

Bayern nie przegrał 20 kolejnych spotkań we wszystkich rozgrywkach. Upokorzył Arsenal w dwumeczu Ligi Mistrzów, a w ostatniej kolejce rozbił Augsburg aż 6:0. W Hoffenheim jednak seria się skończyła po golu Andreja Kramaricia. Robert Lewandowski, który w weekend zdobył hat-tricka i dołożył dwie asysty, tym razem gola nie strzelił. Był blisko, ale jego strzał trafił w poprzeczkę. W ostatniej minucie meczu miał szansę na wyrównanie, znalazł miejsce na oddanie strzału, mimo obecności czterech obrońców, ale uderzył minimalnie obok słupka.

To dopiero druga porażka mistrzów Niemiec w tym sezonie Bundesligi. Nad resztą stawki Bayern ma bezpieczną przewagę i nie musi się obawiać utraty tytułu. Inna sprawa, że przed Lewandowskim i jego kolegami piekielnie trudne tygodnie. Już w sobotę hitowy mecz w lidze z Borussią Dortmund. Trzy dni później jeszcze ważniejsze spotkanie: u siebie z Realem Madryt w ćwierćfinale Ligi Mistrzów (rewanż 18 kwietnia).

Prawda jest więc taka, że choć szkoda pięknej serii, to nikt w Monachium jakoś szczególnie się nie przejął porażką z Hoffenheim. Ot, wypadek przy pracy. Naprawdę ważne mecze dopiero przed Bayernem, który w lidze wciąż ma 13 punktów przewagi nad RB Lipsk (gra dziś z Mainz), 14 nad trzecim w tabeli Hoffenheim i 15 nad czwartą Borussią Dortmund. Piąte FC Koeln traci do lidera aż 25 punktów!