Kondogbia w Interze to dobra wiadomość

kondogbia-w-interze-to-dobra-wiadomosc-sportowyring-com

Jeśli mówimy o klubach, które w ciągu kilku ostatnich lat zaliczyły największy „zjazd” na płaszczyźnie sportowej, to jako pierwszy na myśl przychodzi najprawdopodobniej Inter Mediolan. Z drużyny, która w 2010 roku zdobywała potrójną koronę, Inter w pięć lat stał się średniakiem włoskiej Serie A, bez większych szans na grę w europejskich pucharach. Wszystko ma się jednak zmienić tego lata. Kilkanaście miesięcy temu klub przejął Erik Thohir – indonezyjski biznesmen. Do tej pory starał się wyprowadzić klub na prostą jedynie pod kątem organizacyjnym, ale bieżące okno transferowe ma być przełomowe. I o ile w kwestii wzmocnień ofensywnych dopiero prowadzone są negocjacje, o tyle formacje obronne zostały bardzo solidnie wzmocnione. W obronie doszło do połączenia młodości (Martin Montoya, Jeison Murillo) z rutyną (Miranda). Największym jak do tej pory wydarzeniem było jednak pozyskanie przez Nerazzurri Geoffrey’a Kondogbii. Mediolański klub musiał zapłacić aż 30 milionów Euro francuskiemu AS Monaco, aby 22-letni Francuz mógł przywdziać trykot w granatowo-czarne pasy. Bez wątpienia Kondogbia jest znakomitym zawodnikiem, niezwykle silnym, doskonałym w odbiorze, a do tego posiada również pewne zalety w grze ofensywnej. Wydaje się, że doskonale powinien uzupełniać się z „pitbullem” mediolańskiego środka pola – Garym Medelem. Aby jednak nieco przybliżyć specyfikę gry młodego Francuza, zestawiliśmy jego dokonania z zeszłego sezonu z byłym już kolegą klubowym – Jeremy Toulalan’em; zawodnikiem o bardzo podobnej charakterystyce, który nota bene również był bardzo blisko Interu – Giannellim Imbulą oraz defensywnym pomocnikiem PSG – Thiago Mottą.

2

 

Pod uwagę wzięliśmy jedynie statystyki, które określają zadania typowego defensywnego pomocnika. Są to: wygrane pojedynki, procent wygrany pojedynków główkowych oraz pojedynków ogólnie, a także liczba przechwytów. Z grafiki już na pierwszy rzut oka widać, że najgorsze statystyki notuje Thiago Motta. I choć nie jest on typowym „przecinakiem”, to jednak w PSG pełni rolę tego najbardziej cofniętego środkowego pomocnika. Pozostała trójka prezentowała w zakończonym niedawno sezonie bardzo zbliżony poziom. Nie zmienia to jednak faktu, że Kondogbia zaliczył zdecydowanie największą ilość przechwytów (blisko trzy na mecz), a także miał największy procent wygranych pojedynków jeden na jeden.

Biorąc pod uwagę, że nowy nabytek Interu Mediolan ma dopiero 22 lata, powyższe statystyki naprawdę robią wrażenie. Kondogbia bardzo dobrze „czyta” grę, stąd duża ilość przechwytów. Do tego jest bardzo silny fizycznie, co pozwala mu wygrywać starcia jeden na jeden. Jeśli dodamy do tego wysoką wydolność oraz przyzwoitą technikę użytkową, to otrzymujemy materiał na świetnego zawodnika. Jeśli zatem były już zawodnik Monaco w dalszym ciągu będzie rozwijał się w takim tempie, to mediolańczycy będą mieli z niego ogromny pożytek.