Ekstraklasa wchodzi w decydującą fazę. Kto zagra o mistrzostwo?

ekstraklasa-wchodzi-w-decydujaca-faze-kto-zagra-o-mistrzostwo-sportowyring-com

Już tylko trzy serie spotkań zostały do rozegrania w Ekstraklasie, zanim tabela zostanie podzielona na pół i jedna grupa zacznie walkę o mistrzostwo, a druga o utrzymanie. Dziś pierwsze mecze, a w niedzielę hit na szczycie: Lech podejmie Legię.

W czołówce wciąż piekielnie ciasno. Pierwsza Jagiellonia nad czwartą Lechią ma tylko trzy punkty przewagi. A przecież po rozegraniu trzech najbliższych kolejek punkty zostaną podzielone na pół, więc różnice zrobią się jeszcze mniejsze. Tym bardziej istotne, żeby w końcówce rundy zasadniczej zdobywać jak najwięcej oczek.

Jagiellonia dziś wieczorem zagra w Lubinie. Zagłębie zajmuje piąte miejsce, ale wcale nie może być pewne pozostania w grupie mistrzowskiej. W tej strefie tabeli, podobnie jak w czołówce, także jest bardzo ciasno. Piąte Zagłębie ma 38 punktów, ale to tylko trzy oczka więcej niż dziewiąta Wisła Płock (mecz na wyjeździe z ostatnia w tabeli Łęczną). Goniąca pierwszą trójkę Lechia jedzie do Gliwic, na spotkanie z broniącymi się przed spadkiem wicemistrzami kraju (14. miejsce). Bardzo ciekawie będzie też jutro wieczorem w meczu Termaliki z Wisłą Kraków. Obie drużyny są w górnej połowie tabeli, z bardzo podobnym dorobkiem. Obie za wszelką cenę chcą znaleźć się w grupie mistrzowskiej.

Najciekawiej na pewno będzie w Poznaniu. Lech (49 punktów) po imponującym początku rundy wiosennej, ewidentnie zgubił rytm. Po serii meczów wygranych kilkoma bramkami, zanotował bezbramkowe remisy z Łęczną i Wisłą Kraków. Teraz do Poznania przyjeżdża Legia (51), która w ostatnich czterech kolejkach zdobyła 12 punktów. Poza tym, mistrzowie Polski świetnie grają na wyjazdach, poza Łazienkowską wygrali pięć meczów z rzędu. Hitowy klasyk w niedzielę o 18:00. Jedno jest pewne: to na pewno nie ostatni w tym sezonie mecz Legii z Lechem.