Człowiek, którego chciała cała Europa

czlowiek-ktorego-chciala-cala-europa-sportowyring-com

Trwa przebudowa Manchesteru United. Odkąd stery w klubie objął Luis van Gaal, włodarze Czerwonych Diabłów wydali na wzmocnienia już kilkaset milionów Euro. A sam van Gaal prawdopodobnie nie powiedział jeszcze ostatniego słowa! Po zeszłorocznej przebudowie składu drużyna z Old Trafford zajęła ostatecznie miejsce premiujące grą w elitarnej Lidze Mistrzów. Cel na nadchodzący sezon jest jednak jeden: mistrzostwo. W tym celu pozyskano kilku znakomitych zawodników, jak chociażby Bastian Schweinsteiger z Bayernu Monachium, Matteo Darmian z AC Torino czy Morgan Schneiderlin z Southampton. Van Gaal postanowił również sprowadzić do klubu swojego rodaka, będącego jednocześnie jednym z największych talentów współczesnej piłki. Chodzi oczywiście o Memphisa Depay’a. Kwota za 21-latka wyniosła 27,5 mln Euro, jest więc zatem bardzo wysoka, ale wydaje się, że gra może być warta świeczki. Dla porównania postanowiliśmy pokazać osiągnięcia indywidualne Depay’a, jego klubowego kolegi – Georginio Wijnalduma (obecnie już zawodnika Newcastle United), a także dwójki młodych atakujących Ajaxu Amsterdam – Ricardo Kishny oraz Anwara El-Ghazi’ego.

2

 

Trzeba jasno powiedzieć, że statystyki nowego  nabytku Manchesteru United są porażające! Młody Holender w 30 meczach zdobył aż 22 bramki, nie będąc przy tym klasycznym napastnikiem. I choć Wijnaldum oraz El-Ghazi również osiągnęli niezłe wyniki (odpowiednio 14 i 9 bramek), to przy Depay’u wyglądają bardzo blado. Na uwagę zasługuje również fakt, że blisko 1/3 bramek 21-latka z Eindhoven była zdobyta po bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego. Tak, w Manchesterze takiego egzekutora stałych fragmentów gry nie mieli od czasów Cristiano Ronaldo.

Bardzo dużym atutem świeżo upieczonego Czerwonego Diabła jest również jego wszechstronność. Depay nie tylko regularnie trafia do siatki rywali, ale równie często podobne okazje stwarza swoim kolegom z zespołu. W całym poprzednim sezonie zanotował bowiem aż 60 takich podań, o połowę więcej niż Wijnaldum oraz prawie tyle samo, co Kishna i El-Ghazi razem wzięci.

Podsumowując, od dłuższego czasu było już jasne, że dla Memphisa Depay’a liga holenderska stała się za mało i kwestią czasu jest, kiedy trafi do naprawdę wielkiego klubu. Ostatecznie padło na Manchester United, i jeśli 21-latek pod okiem Luisa van Gaal’a będzie rozwijał się tak jak do tej pory, to już w niedalekiej przyszłości może stać się jednym z najlepszych zawodników na świecie.